Kanał TVP Sport przejęty. Zachęcają do kupna kryptowalut

Kanał TVP Sport na YouTube został przejęty przez cyberprzestępców. Zmieniono jego nazwę, a przez pewien czas emitowano tam transmisję, która miała zachęcać do inwestowania w kryptowaluty. Całość firmowano twarzą Elona Muska.

TVP Sport dzisiejszego dnia nie zaliczy do szczęśliwych. Ktoś przejął kanał stacji na YouTube i wyrządził na nim całkiem sporo szkód. Z kanału zniknęły bowiem wszystkie filmy. Co więcej, zmieniono nazwę kanału. Obecnie nazywa się on "Twitter". Jedynym śladem po TVP Sport jest tutaj karta społeczności, gdzie można znaleźć wpisy dodane przez stację.

Obecnie na kanale nie ma żadnych treści, ale jak czytamy w Niebezpieczniku, około godziny 17:00 można było zobaczyć tam transmisję z Elonem Muskiem w roli głównej. Miał on zachęcać do handlu kryptowalutami.

Na czacie transmisji udostępniany był link do niebezpiecznej strony, która zachęcała do wzięcia udziału w loterii, w której rzekomo rozdanych miało zostać 5 tys. Bitcoinów i 50 tys. Ethereum. To oczywiste oszustwo.

Oszuści firmowali swoją stronę twarzą Elona Muska i grafikami nawiązującymi do Twittera. Sam serwis również ma nieprzypadkowy adres twitterchief[.]com.

Jak czytamy w Niebezpieczniku, kanał TVP Sport został przejęty prawdopodobnie w jeden z trzech sposobów. Pierwsza z możliwości to brak dwuskładnikowego uwierzytelniania i wyciek hasła. Druga opcja mogła wiązać się z phishingiem. Dwukrokowa weryfikacja mogła działać, lecz w wyniku phishingu kod autoryzujący trafił w niepowołane ręce.

Trzecia możliwość to zainfekowanie komputera niebezpiecznym oprogramowaniem, które ukradło ciasteczka sesyjne od YouTube, a następnie przesłało je do oszustów. Ten wariant jest najbardziej niebezpieczny. Aby zapewnić sobie pełne bezpieczeństwo, może być konieczne nawet formatowanie komputera i ponowne zainstalowanie systemu.

Paweł Baran, dziennikarz TVP Sport, napisał w komentarzu na grupie facebookowej "Rzeźnicy Kartomanii", poświęconej serii FIFA i piłce nożnej, że jest w kontakcie z Google i YouTube w celu przywrócenia sytuacji do normy.